Piękny biszkopcik, równiutki, nie za słodki. Z dodatkiem kakao i czekolady.
Składniki (na tortownicę 18 cm):
3 jajka
2 łyżki czubate mąki pszennej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżki kakao
pół tabliczki czekolady mlecznej startej na tarce o małych oczkach
1/3 szklanki cukru
Tortownicę wyłożyć na spodzie papierem do pieczenia. Papier nasmarować tłuszczem.
Białka ubić na sztywną pianę. Miksując dodać powoli cukier. Następnie dodawać po jednym żółtku i dalej miksować do połączenia składników. Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia wsypać do masy jajecznej i powoli wymieszać łyżką. Kakao również przesiać i dodać delikatnie do masy. Na końcu wsypać czekoladę i lekko wymieszać. Ciasto wlać do tortownicy i wyrównać.
Piec w rozgrzanym do 180°C piekarniku (u mnie ustawienie góra-dół) przez 30-40 minut. (lub do suchego patyczka). Wyjąć z piekarnika i wystudzić. (Ja wyciągam jeszcze ciepły z formy i kładę "do góry nogami" na bawełnianą ściereczkę.) Smacznego!
A tak wygląda w środku.
Wspaniały ten biszkopt, idealna pod tort.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Masz racje. Powstanie z niego pyszny torcik. :)
Usuń